Gwiazdy Nissana? Tak, to brzmi dziwnie. Gwiazdy wybierają drogie auta. Taylor Swift poszła jednak innym szlakiem. Kupiła Nissana i sama go prowadzi!
Swift ma odrzutowiec za 40 milionów dolarów i… Nissana!
Historia jest mocno zabawna. Szczególnie że 32-letnia piosenkarka popowa Taylor Swift bez wątpienia nie może narzekać na brak pieniędzy. Jej majątek jest szacowany na kwotę 450 milionów dolarów. A to dopiero pierwsza z informacji. Bo w finansowym portfolio gwiazdy znajduje się m.in. Dassault-Breguet Mystere Falcon 900. To spersonalizowany, prywatny odrzutowiec, za którego Swift musiała zapłacić jakieś 40 milionów dolarów.
Swift sama jeździ Nissanem po Londynie
Przedziwny jest zatem motoryzacyjny wybór Swift. Aż ciężko uwierzyć, że prywatnie jeździ… Nissanem. I co więcej, prowadzi go sama. Tyle że w tym punkcie trzeba postawić gwiazdkę. Bo z japońskiego hatchbacka korzysta wyłącznie wtedy, gdy znajduje się w Londynie. W mieście, z którego pochodzi rodzina jej chłopaka i w którym mają dom.
Jakiego Nissana kupiła Taylor Swift? Być może to Leaf.
W materiale dotyczącym Nissana Taylor Swift dziennikarze The Sun (bo to oni podali tą informację) nie zdradzają o jaki model wyprodukowany przez japońską markę chodzi. Powiedzieli natomiast, że auto kosztuje jakieś 31 tys. dolarów. To daje blisko 140 tys. zł. Można zatem zgadywać, że za tą sumę Taylor zdecydowała się na elektrycznego Leafa. I za takim wyborem przemawiać mogą dwa argumenty.
Elektryczny Nissan w rękach Taylor Swift? Taka moda…
Czemu Swift miałaby kupić elektrycznego Nissana? Bo to zdecydowanie ułatwia jej poruszanie się po Londynie. A Londyn jest jednym z pierwszych miast na świecie, które wprowadziło opłaty za wjazd do centrum i uzależniło je od rodzaju posiadanego napędu. Po drugie ważnym czynnikiem mogło być to, że amerykańskie gwiazdy lubią ekologię. A w przypadku elektrycznego hatchbacka ekologią właśnie można się pochwalić.
Skąd pomysł na Nissana? Swift ceni go za niepozorność
Na koniec jeszcze jedno pytanie. Czemu w ogóle Taylor Swift wybrała Nissana? Odpowiedź może być zaskakująca. Swift uwielbia jeździć tym autem, bo nikt jej w nim nie zauważa. Nie rzuca się w oczy tak jak w drogim Rollsie czy Bentley`u. To dla niej wielka zaleta. Dla właścicieli Nissana trochę mniejsza. Choć na pocieszenie mogą teraz wszystkim opowiadać, że wybrali dokładnie taki sam samochód, jak Taylor Swift…
